co i gdzie musze załatwic na start w norwegii?? - Norwegia - s2

Elise napisał:.... Mi, po xx podobnych przypadkach, sie odechcialo.
BEZ przesadyzmu...pesymizmu ...
Mnie tam jeszcze daleko do tych Twoich...XX... zniechęceń.
---
Ponadto , Mnie też Ludziska Miłe pomagają jak Mogą lubo chcą ...
-Niektórzy serwują... wirtualny Bigos... zachęcając do intensywnych działań .
Inni potrafią dać Nocleg za darmo w potrzebie na tydzień , zaznaczając jednocześnie , że bigosu nie chce Im się robić ...
A jeszcze Inni Mimo wszystko robią Mądrą minę do głupiej sytuacji jaką Osobiście potrafię spowodować ...
I tak Jakoś ta emigracyjna ..."WYBIÓRCZA"... samopomoc działa ...
---
Chociaż i Ja daję nieraz ciała ...oferując ... pomoc , jednak dalej blokuję się i nic nie robię ...
Nawet telefoniczne przepraszam ...tak postąpiłem Ostatnio z miejscowym Kucharzem który szukał /lub nadal szuka , mieszkania dla Swojej rodziny ...
CÓŻ samo ŻYCIE...

eh, to przykre co piszecie ale prawdziwe. moja mame tez potraktowali niezbyt przyjemnie. oczywiscie polacy, chcac pomoc oczywiscie! po czym zaczeli sie czepiac o byle glupote i kontakt sie urwal .

to zrozumiale dlaczego jestescie zniecheceni troche mniej lub troche bardziej do pomocy polakom. ale tez nie mozna wszystkich przypisywac do ogolu. bo nie wszyscy sa wlasnie 'tacy zli'.

No to zescie chlopakowi pomogli.... Lepiej zrozumiec polonie...

tomek78 napisał:
No to zescie chlopakowi pomogli.... Lepiej zrozumiec polonie...A o czym jeszcze można Mu napisać ?
W temacie który zaznaczył , wszystko zostało powiedziane przez ..."Elise" ... w Jej pierwszym poście ... I Tyle .

Jeżeli ktoś jedzie za granicę do rodziny , to tylko ta rodzina jest ewentualnie odpowiedzialna za tego kogoś ... w każdym bądź razie na samym początku pobytu .
JEDEN MIESIĄC CZASU DLA JEDNYCH JEST WIECZNOŚCIĄ ...a dla innych to tylko cztery tygodnie z hakiem , zwłaszcza w Norge ...
Teraz jest taki czas , że te osoby które miały być w firmach zatrudnione , to już dawno pracują .
Urlopy się skończyły , zastępstwa również ... IDZIE ZIMA... trudno coś znaleźć ...
Co do NAV-u ... Przecież w Polsce Urząd Pracy też dla niepracujących , żadnej pomocy finansowej nie daje ... jeżeli jej /tej pracy/ wcześniej nie mieli ... i nie mają wypracowanego wcześniejszego zasiłku .
Ponadto trzeba wiedzieć , że w Norge ...DZIECIŃSTWO KOŃCZY SIĘ W WIEKU 18 Lat ...
Ot takie złe jest te Państwo , bo w Polsce rodzice MUSZĄ ŁOŻYĆ NA NIEROBA TAK DŁUGO JAK SIĘ UCZY ... a niektórzy potrafią dociągnąć na ..."STUDIACH"... nawet do czterdziestki...
Tu jak ktoś idzie na studia to zaciąga kredyt studencki i tyle ... Rodzice owszem mogą pomagać ... jednak nie mają wcale takiego obowiązku ... poza niektórymi wyjątkami...

---
Gość jadąc tutaj powinien już na początku wiedzieć co w trawie piszczy , a nie teraz po niewczasie płakać ... że ma dyskomfort w pobycie u OJCA na Jego Garnuszku ...
Przecież nikt z Tego forum nie da mu koron do koszyczka , by się pozbył stresu ...
---
Co My możemy Mu jeszcze innego doradzić ...??? .
Nie znając jego Indywidualnego przypadku z dwóch stron medalu ...
Wszak Ojciec Tu się w Jego sprawie nie wypowiedział do tej pory .

2 lata temu przyjechalem do bergen w ciemno. mieszkalem na asane z polakami, nikt z nich nie pracowal. nikt nie mogl mi pomoc bo nie mieli jak. dzisiaj pracuje jako malarz i jest ok. ale momentami bylo ciezko, nawet bardzo ciezko. ale jakos sobie poradzilem i teraz moge powiedziec ze jestem z siebie dumny. tyle ile wydazylo sie w moim zyyciu przez te dwa lata nie wydarzylo sie chyba przez caly wczesniejszy okres. pozytywne myslenie to podstawa!!!!!!

Kochani rodacy przepraszam ze dopiero wlanczam sie w watek ktory sam zaczalem ale nie mialem neta!!! zdecydowanie sie zgadzam ze polak za granica to polaczek i nie jest skory do zadnej pomocy bo jestesmy zawistnym narodem ale ja nie pytalem czy wie ktos gdzie moge znalezc prace tylko spytalem co musze zalatwic tzn jakie papiery urzedowe gdzie sie rejstrowac itd liczylem ze odp ktos i doradzi kto sie troszke orientuje w temacie bo ja sie dowiedzialem ze jesli mam 22 lata jestem u ojca to moge tu dostac pozwolenie tylko musze sie gdzies zarejstrowac !!! i tu wlasnie nie wiem gdzie i jak??????? i ze jesli chce dostac pozwolenie to musze przedstwic nie wiem czy w udi czy na policji czy gdzie???? zaswiadczenie ze jestem na utrzymaniu ojca i zaswiadczenie ze jestem jego krewnym!!!!! tu sie zglebia moje pytanie jak wyglada zaswiadczenie ze jestem na utrzymaniu ojca i gdzie sie je zalatwia jak je dostac???? i do nie lapie sie pod to typowe laczenie rodzin ktore wszyscy znacie to jest jakby podpunkt do ktorego sie dogrzebalem moge dostac te papiery tylko musze spelnic te wymogi o ktorych wspomnialem jesli ktos wie co jak i gdzie z gory dziekuje za pomoc!!!!! reszta ktore nie wie o co pytam i nie zna sie w temacie najlepiej niech w nim nie zabiera glosu tylko pokloci i poobraza sobie na inny temat!!!!!

nowypiotr napisał:
.. zdecydowanie sie zgadzam ze polak za granica to polaczek i nie jest skory do zadnej pomocy bo jestesmy zawistnym narodem ale ja nie pytalem czy wie ktos gdzie moge znalezc prace tylko spytalem co musze zalatwic tzn jakie papiery urzedowe gdzie sie rejstrowac itd ...

Chcialabym zwocic uwage, ze zwracasz sie o pomoc do Polakow za granica czyli jak to nazyawasz zawistnych polaczkow. Bo podejrzewam, ze oprocz policji i UDI to tylko te zawistne polaczki przebywajace za granica (czyli w Norwegii) znaja odpowiedzi na twoje pytania .

Nie wiem jak inni, lecz osobiscie czuje sie troche urazona. A pozniej jeden z drugim sie dziwi, ze mu nikt nie chce pomoc.

jezeli cie to uderzylo to znaczy ze pewnie sie do nich kwalifikujesz bo to co napisalem to byla odp dla tych zlosliwcow z wczesniejszych komentarzy ktorzy zamiast odpowiedziec na zadane pytanie sie wymadrzaja i obrazaja ze ktos tu prosi o litosc aczkolwiek nie wkladam wszystkich do jednego worka i pytam tych ktorzy wiedza co to pomoc albo dobra rada czy podpowiedz a nie zgrywajacych magistrow przemadrzalkow ktorzy na dziendobry odpowiadaja krytyka za to ze ktos sie o cos spytal!!! a jesli nie podoba ci sie co napisalem to bardzo mi przykro ale taka jest prawda zgadzam sie z tymi ktorzy twierdza ze polacy za granica to w wiekszosci polaczki ktorzy deklaruja sie za wielce wierzacych a jesli chodzi o pomoc to jak najbardziej ale nie oni!!! jest to smutne ale prawdziwe kolega w tym forum rowniez wspominal ze ludzie innych narodowosci jakos chetnie sobie pomagaja a nam to nie przychodzi z latwoscia i nie jestesmy do tego skorzy takie jest moje zdanie ty mozesz miec inne. ale mowie ze nie wszyscy tacy sa!!!! te brzydkie slowa sa kierowane do tych ktorzy tutaj wykazuja sie najwieksza zlosliwoscia wobec innych gdy ktos prosi o pomoc

nowypiotr napisał:
jezeli cie to uderzylo to znaczy ze pewnie sie do nich kwalifikujesz
ŁOooo... RZESZ ...TY...
W tą i nazad ...
Mnie to poruszyło uderzyło i tylko co chcesz ...
Dlatego napiszę tak ...
---
Z TWOICH WYPOCIN WYNIKA TYLKO I WYŁĄCZNIE JEDNO ...
NAJWIĘKSZYM POLACZKIEM JEST Z TEGO CO PISZESZ TWÓJ OJCIEC , NA KTÓREGO GARNUSZKU JESTEŚ ...
PONIEWAŻ ...TO ... ON POWINIEN TOBIE W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI POMÓC JAKO OJCIEC , A NIE OBCE WAM OSOBY ...
---
I TYLE W TYM TEMACIE ...

---
SZANUJ innych jak chcesz być szanowanym z wzajemnością .

noi trafilo sie na typowego polaczka!!!!! ktory bezpodstawnie zaczal obrazac mi ojca ;/ wiesz co chlopaczku nie kazdy jest taki obcykany jak np ty;/ i nie wie wszystkiego wiec po to sa tego typu profile i forum zeby sie dowiadywac zadawac pytania i otrzymywac odp , zapewniam cie ze gdyby moj ojciec wiedzial co musze zrobic to by mnie poprowadzil narazie pomaga mi jak moze wiec nie obrazaj !!! bo pokazales w tym momencie jaki jestes pusty!!! a co do tego szanuj jesli chcesz byc szanowanym to wlasnie sie to tyczy do ciebie bo gdybys przeczytal cala dyskusje zauwazylbys ze z szacunkiem zapytalem na co otrzymalem kilka obrazilwych odbowiedzi wiec i ja wtedy mam podstawe by tych osob nie szanowac ale zeby to zauwazyc to trzeba jeszcze troche ruszyc glowka, prawda?